LZS Czarnocin jutro w Działoszycach rozegra pierwszy mecz towarzyski przed rozpoczynającym się sezonem 2024/2025. O godzinie 10:00 zmierzy się z tamtejszym MGTS.
Drużyny z Działoszyc i Czarnocina w ostatnich latach bywają niemal etatowymi sparingpartnerami. Ostatni tego typu mecz między nimi miał miejsce na wiosnę tego roku. Zakończył się on wstydliwą porażką LZS-u 0:7. O ile w Czarnocinie w tej chwili jest etap budowania zespołu, tak w Działoszycach sytuacja w tej kwestii jest zdecydowanie bardziej ustabilizowana. Nie znaczy to, że w klubie z Działoszyc nie dochodzi do zmian. Do takiej doszło przede wszystkim na stanowisku trenera. Mirosława Jaśkiewicza zastąpił doskonale znany na Ponidziu rodowity działoszanin, wychowanek miejscowego Świtu, były zawodnik Victorii Skalbmierz, Grodu Wiślica i Pogoni Miechów, a ostatnio grający w MGTS Działoszyce Kamil Olesiński, który będzie pełnił rolę grającego szkoleniowca. Zmienił się także zarząd klubu, a do LZS Czarnocin powrócili po półrocznej przygodzie w Działoszycach Jan Pragnący i Andrij Fedasz. MGTS rozegrał już do tej pory dwa mecze sparingowe, w których najpierw zremisował z Grodem Wiślica 1:1 i przegrał z Jastrzębcem Książ Wielki 1:4.
